Jak wiecie lub nie - 12 grudnia w Łodzi odbył się koncert Florence + The Machine na którym miałam okazję się pojawić, co było naprawdę cudownym przeżyciem. Masa pozytywnej energii, jaką Florence wnosi na scenę od razu wywołuje uśmiech na twarzy. Aktualnie jestem chora (zapewne przez ten wyjazd) i nawet nie chcę myśleć o wszystkich sprawdzianach, które będę musiała zaliczyć po nowym roku. Póki co staram cieszyć się świątecznym klimatem i możliwością oglądania filmów do późna bez konieczności wstawania o 6 następnego dnia. Co do zdjęć - uważam, że mimo wiatru wyszłe całkiem ładne, a pierwsze jest moim zdecydowanym faworytem!
Top - H&M | Skirt - Topshop | Cardigan - Top Secret | Hat - H&M | Shoes - Dr. Martens | Backpack - Even & Odd
ja na szczescie rozchorowalam sie tylko na 2 dni i jest juz dobrze, tego zycze tez Tobie!:)
OdpowiedzUsuńhttp://feel-that-moments.blogspot.com/
Kocham zimą takie swetry <3 A co do koncertu - nie byłam, ale widziałam na snapie jednej dziewczyny, musiało być tam super.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę tego koncertu ;/
OdpowiedzUsuńhttp://anita-annitka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie ;)
Jak spojrzałam na te zdjęcia i przypomniała mi się pogoda za oknem, to od razu mi się zimno zrobiło :P Masz przepiękne stylizacje, a sweter wygrywa wszystko!
OdpowiedzUsuńhttp://xgreyskies.blogspot.com/
Jak spojrzałam na te zdjęcia i przypomniała mi się pogoda za oknem, to od razu mi się zimno zrobiło :P Masz przepiękne stylizacje, a sweter wygrywa wszystko!
OdpowiedzUsuńhttp://xgreyskies.blogspot.com/
Piękna stylizacja. Świetne zdjęcia! :D
OdpowiedzUsuńMasz super włosy. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego w nowym roku! :D
http://everything-by-me.blogspot.com/