Pierwszy post z nowymi włosami, teraz są już troszkę jaśniejsze. Kiedyś wspominałam, że marzy mi się biel, ale ostatecznie dążę do szarości (przynajmniej na razie). Dzisiejszy wieczór spędzę na oglądaniu American Horror Story, bo mam na tyle duże zaległości, że przede mną jeszcze połowa 4 sezonu (soundtrack - perfekcja). Nie wspominałam nic o koncercie Wolf Alice, więc pokrótce powiem, że było genialnie. W końcu co innego można powiedzieć po zobaczeniu ulubionego zespołu na żywo. Ogólnie koncerty to chyba najbardziej wyczekiwane przeze mnie wydarzenia. Co do samego wyjazdu - jeśli nie byliście w Miłości na Kredytowej w Warszawie, to koniecznie polecam się wybrać. Miałam okazję odwiedzić to miejsce drugi raz i wciąż nie mogę się nadziwić jak pięknie tam jest!
Kimono - click | Skirt - Topshop | Top - H&M
Jak zawsze genialnie :) włosy wyglądają mega. Też bym chciała mieć szare, ale kondycja moich nie pozwala na żadne radykalne farbowanie :/ Co do AHS to moim zdaniem ostatni sezon nie jest warty oglądania. Nie wiem co do tego nowego, bo jeszcze nie obejrzałam pierwszego odcinka :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, W.
Kurcze, jaka zamiana *.* Mi tam jednak bardziej podobały się wcześniejsze włoski, ale to dlatego, że strasznie lubię wszelkie rudości i czerwienie :P Co do stroju - bombowe kimono :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
VIOLET END
Ślicznie Ci w tych włosach! *.*
OdpowiedzUsuńamelia-bloog.blogspot.com
ale swietny ten kolor wlosow:)
OdpowiedzUsuńhttp://karolinaslomka.blogspot.com/